Rewolucja francuska
Okres panowania Ludwika XVI, to bardzo niekorzystny okres w dziejach Francji. Jeśli chodzi o sprawy gospodarcze, to po okresie stagnacji od połowy lat siedemdziesiątych nastąpił spadek produkcji. Ceny również spadały powodując zjawisko deflacji, ale zjawisko to, korzystne dla konsumentów, na dłuższą metę było zabójcze dla producentów, tak na wsi jak i w mieście. Coraz gorzej zarabiający wytwórcy kupowali mniej niż dawniej towarów. Zmniejszyły się też dochody panów feudalnych, choć starali się zapobiegać temu, ściągając więcej od swych poddanych. Na domiar złego królestwo nawiedziły klęski żywiołowe, takie jak susza i pomór bydła, kiedy to w 1785 r. padła prawie połowa pogłowia, nieurodzaj w 1788 r., wreszcie surowa zima przełomu lat 1788 – 1789.
Narastanie problemów gospodarczych przyspieszyła podatkowa polityka państwa. Potrzebowało ono coraz więcej pieniędzy na utrzymanie armii, floty i dyplomacji, na prowadzenie wojny amerykańskiej z Anglią, na cele publiczne i utrzymanie dworu. Rósł dług skarbu, który bezskutecznie starali się zmniejszyć kolejni ministrowie finansów. Splata długu państwowego, sięgającego 5 mld liwrów, pochłaniała połowę rocznych dochodów. Fatalny stan finansów przypisywano powszechnie rozrzutności dworu królewskiego, a w szczególności Marii Antoninie. Ograniczenie wydatków na dwór nie uratowałoby jednak państwa przed bankructwem. Francja, która była krajem wystarczająco bogatym, aby pokryć wydatki rządowe, potrzebna raczej była gruntowna reforma gospodarcza. Ta zaś, jak się miało okazać, nie była możliwa bez zmiany społecznego i politycznego ustroju królestwa.
Jednocześnie we Francji doby oświecenia panował niezmieniony od średniowiecza podział społeczny na szlachtę, duchowieństwo i tak zwany stan trzeci, do którego zaliczano mieszczaństwo i chłopów. Podział odzwierciedlał wpływ na życie polityczne, w którym brało udział duchowieństwo i szlachta. Oba stany miały dominującą role w państwie oraz liczne przywileje honorowe, sadownicze i podatkowe. Wewnętrznie stany te były zróżnicowane pod względem materialnym. Wśród duchowieństwa znaczna część stanowił niższy kler, wywodzący się z mieszczaństwa i chłopstwa, a tylko garstka wyższego duchowieństwa opływała w dostatek. Podobnie arystokracja dworska była znacznie bogatsza od szlachty prowincjonalnej i urzędniczej.
Również stan trzeci był silnie zróżnicowany wewnętrznie. W skład mieszczaństwa wchodzili zarówno bankierzy, kupcy, przemysłowcy, jak również robotnicy i biedota miejska. Pomimo dobrze rozwijającego się przemysłu, Francja nadal była krajem rolniczym. Wieś zamieszkiwali dzierżawcy gruntów, a także bardzo ubodzy bezrolni chłopi. Szybko rosnąca pozycja gospodarcza mieszczaństwa i bogatego chłopstwa nie znajdowała jednak odzwierciedlenia w pozycji politycznej. Stan trzeci nie miał żadnego wpływu na sytuację polityczną XVIII wiecznej Francji, mimo, że na niego został przerzucony ciężar płacenia podatków i partycypowanie w kosztach utrzymania państwa.
W obronie stanu trzeciego występowali nie tylko wielcy myśliciele oświeceniowi, ale także przedstawiciele stanów uprzywilejowanych. Popularnością cieszyła się broszura księdza Emanuela Sieyèsa zatytułowana „Co to jest stan trzeci?”, w której autor dowodził, że przedstawiciele tej grupy , stanowiący 96% społeczeństwa francuskiego, mają wszelkie predyspozycje do sprawowania władzy.