Rozwój broni palnej w epoce nowożytnej

Rozwój sztuki wojennej można obserwować od chwili pojawienia się człowieka. Początkowo był to kamień, następnie kij. Z czasem udoskonalano narzędzia walki, tworząc rodzaj broni zwanej bronią palną, czyli taką, która do napędu pocisku wykorzystywała energię kinetyczną gazów, powstałych podczas spalania ładunku – prochu. Pochodzenie prochu sięga starożytnych Chin, jednak w Europie został rozpowszechniony dopiero około XIII wieku. Najczęściej używany był tzw. proch czarny, będący mieszaniną saletry potasowej, węgla drzewnego i siarki, dającą bardzo dużo czarnego dymu (pochodzącego od węgla).

 

Drugim ważnym wynalazkiem zastosowanym w broni palnej był zamek lontowy (ok. XV wieku), który posiadał kurek, spust oraz panewkę z pokrywką. W szczęki kurka mocowało się tlący lont. Przed strzałem odkrywano pokrywkę panewki i odpalano. Zaletą broni było to, że można ją było trzymać obiema rękami i naprowadzać na cel. Wadą opisywanego wynalazku było to, że jedną ręką należało trzymać broń, a drugą przytykać pręt zapałowy do panewki lub otworu, w związku z tym celność nie była należyta.

 

Kolejnym unowocześnieniem było opracowanie zamka kołowo – krzosowego w XVI wieku na terenie Niemiec. Zamek kołowy działał podobnie do współczesnej zapalniczki. Naciśnięcie spustu powodowało obracanie się chropowatego żelaznego koła, trącego o niewielki kryształ pirytu (siarczka żelaza). Skutkiem tego powstawała iskra zapalająca proch znajdujący się w panewce tuż nad kółkiem. Panewkę zasłaniano od góry przesuwaną płytką zapobiegającą wysypywaniu się prochu i chroniącą go przed działaniem deszczu oraz wiatru. Zamek kołowy mógł krzesać ogień już sam, ale niestety opóźnienie strzału było takie same jak w przedniku zamka lontowego. Największą wadą zamka kołowego była jego precyzja, a co za tym idzie czasochłonność. Inną wadą zamka była jego precyzja, przez to pistolet z takim zamkiem był kosztowny i dlatego większość żołnierzy wciąż musiała posługiwać się bronią z zamkiem lontowym.

 

W końcu XVI wieku pojawiła się nowa konstrukcja - zamek skałkowy. Naciśnięcie języka spustowego powodowało uderzenie kawałka pirytu w metalową płytkę, dzięki czemu powstawały iskry zapalające proch w panewce. Na początku XVII wieku zamek ten został udoskonalony - piryt zastąpiono krzemieniem, a stalową płytę powiększono tak, że zasłaniała panewkę, jednak po naciśnięciu spustu przesuwała się, odsłaniając go i umożliwiając zapłon. Zamka skałkowego zaprzestano używać dopiero w 1807 roku, kiedy to szkocki duchowny. wielebny Alexander Forsyth opatentował uderzeniową metodę odpalania ładunku w broni palnej. Zamiast iskry zapalającej proch w panewce, wykorzystał on uderzenie powodujące eksplozję detonatora, który wykonany był z odpowiedniego związku chemicznego. Eksplozja doprowadzała do wybuchu ładunku prochowego wyrzucającego pocisk z lufy. W latach trzydziestych XIX wieku wprowadzono naboje, w których połączono detonator, ładunek prochowy oraz sam pocisk. Zamiast kul zaczęto używać pocisków o wydłużonym kształcie. Wprowadzono ładowanie odtylcowe, znacznie ułatwiając obsługę karabinu. Innym ulepszeniem broni palnej było wprowadzenie lufy i pociski gwintowanego. Dzięki gwintowi wystrzeliwany pocisk obracał się wokół własnej osi, co poprawiało celność broni. Jednak pocisk musiał być ciasno dopasowany do gwintu, a to wykluczało przeciskanie go przez lufę w trakcie ładowania broni.

 

W XIV wieku wymyślono tzw. hakownice, jako bron palną. Nazwa broni pochodziła od haka, którym zaczepiano o podporę, aby uniknąć niebezpiecznego odrzutu. Przez lufę hakownicy wyrzucano pociski najpierw z kamienia, a w innych latach z żeliwa lub ołowiu. W kolejnym XV wieku rozpowszechnił się rodzaj broni o dłuższej lufie tzw. arbuzy.

 

W pierwszej połowie XVI wieku niezdarne pierwowzory pistoletów - petrynały zostały zastąpione przez rusznice i muszkiety oraz najrozmaitsze typy pistolety. Rusznice były rodzajem broni palnej o długiej lufie z zamkiem lontowym albo kołowym. Muszkiety zaś pojawił się na terenie Włoch, Hiszpanii i Francji, jako broń gładkolufowa, długa, wyposażona w zamek lontowy, ładowana od wylotu lufy, czyli odprzodowo. Obsługa muszkietu z zamkiem lontowym wymagała użycia obu rąk. Wyposażono go w podpórkę oraz kolbę, którą przyciskano do ramienia, co miało stabilizować broń.

 

Ładowanie odprzodowe, czyli przez lufę, charakterystyczne dla muszkietów dotrwał aż do XIX wieku. Dopiero w 1840 roku Niemiec Johann Nikolaus Dreysse skonstruował pierwszy karabin ładowany odtylcowo z iglicowym mechanizmem odpalającym pociski.

 

Efektywność broni palnej wzrasta, gdy można było z niej oddawać wiele strzałów w krótkim odstępie czasu. Cechę tę posiadają rewolwery, broń powtarzalna, półautomatyczna oraz automatyczna. Rozwiązania przypominające rewolwer istniały już w XVI wieku, lecz dziś ten rodzaj broni kojarzy się z nazwiskiem amerykańskiego inżyniera Samuela Colta. W latach trzydziestych XIX wieku stworzył on klasyczny rewolwer, na którym bazowały wszystkie późniejsze konstrukcje aż po dzień dzisiejszy. Nowatorstwo rewolweru polegało na ty, że bębenek obracał się automatycznie po oddaniu strzału. Magazynek mieścił kilka naboi, które były po kolei ładowane do komory nabojowej, a następnie wystrzeliwane.

 

Broń strzelecka zbliżona do współczesnej pojawiła się pod koniec XIX wieku, najpierw jako karabin kapiszonowy, wprowadzony na wyposażenie wojsk około 1818 roku. W 1840 roku armię pruską uzbrojono w odtylcowy karabin iglicowy konstrukcji J. Dreyse.

 

Prawdziwą furorę z zakresu broni palnej zrobiły automaty - karabiny maszynowe, poruszane energią wystrzału. Pierwszą udaną konstrukcją karabinu maszynowego był Maxim z 1883 roku, wykorzystujący energię odrzutu.

Rozwój techniki wojennej w czasach nowożytnych