Obowiązkiem ludności państwa polskiego stała się obrona jego terytorium. Ten obowiązek musiał być spełniony niezależnie od stanowej przynależności danej osoby. Siła zbrojna Polski w okresie średniowiecza oparta była głównie na pospolitym ruszeniu. Służba wojskowa przez kilka wieków była przywilejem szlachty, a dokładnej rycerstwa, z którego warstwa szlachecka powstała. Za panowania Kazimierza Wielkiego obowiązkiem służby wojskowej objęto również sołtysów i wójtów. Duchowni, posiadający ziemię, byli zobowiązani do wysyłania na wyprawy wojenne swoich zastępców. Na każde wezwanie monarchy rycerz musiał się stawić, gotowy do wyprawy wojennej. Król płacił im odszkodowanie jedynie wówczas, gdy wyprawa miała miejsce poza granicami państwa. Do zadań mieszczan należała obrona miast i grodów. Chłop był zobowiązany również do służby wojskowej. Służył i należał do zbrojnego orszaku rycerza. Mieszczanin i chłop w polskim wojsku służyli pieszo.
Pospolite ruszenie zwoływał król. Mógł go w tym zastąpić starosta. Od 1454 r. król musiał uzyskać zgodę sejmiku danej ziemi lub prowincji na zwołanie pospolitej ruszenia. Monarcha dowodził pospolitym ruszeniem, albo też do tego zadania wyznaczał dowódcę.
Za panowania Kazimierza Wielkiego została przeprowadzona reforma skarbowa. W Polsce posługiwano się w transakcjach handlowych srebrnym groszem. W wyniku przeprowadzonych w XIV wieku reform wzrosły dochody skarbu państwa. Niekorzystne zmiany przyniosły pierwsze przywileje dla szlachty. Przywilej koszycki nadany przez Ludwika Węgierskiego, zmniejszył ciężary podatkowe szlachty. W okresie późniejszym podobny przywilej uzyskało duchowieństwo. Aby wprowadzić nadzwyczajny podatek, monarcha musiał uzyskać zgodę sejmików ziemskich albo sejmu walnego.
Dochód państwa polskiego stanowiły królewszczyzny oraz podatki. Część królewszczyzn pozostawała pod bezpośrednim zarządem monarchy. Wyliczeniem dochodów z tych ziem zajmowali się starostowie. Część królewszczyzn była oddawana w dzierżawę, ale coraz częściej także i pod zastaw. Źródłem dochodów skarbu był również podatki, szczególnie podatki bezpośrednie, które płacono od gospodarstwa. Kolejne przywileje zwalniały szlachtę od świadczeń na rzecz państwa. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku duchowieństwa. Ich podatek miał charakter dobrowolnej pomocy państwu. Miasta i mieszczanie płacili podatek od nieruchomości oraz od posiadanych rzeczy ruchomych. To skarbu państwa wypływały także dochody z mennicy państwowej i z ceł oraz regaliów (np. z żup solnych).