Księga Rodzaju - Historia Noego

Ojcem Noego był Lamek, jeden z potomków Seta. Tak więc Noe wywodził się z linii trzeciego syna Adama i Ewy. Lamek powitał syna na świecie słowami:

Ten niechaj nam będzie pociechą w naszej pracy i trudzie rąk naszych na ziemi, którą Pan przeklął.

Gdy Noe miał pięćset lat, urodzili mu się synowie: Sem, Cham i Jafet. Ludzie na ziemi żyli niezgodnie z bożymi nakazami, łamali prawa, byli rozpustni. Jedynie Noe był człowiekiem bogobojnym i życzliwym Bogu. Pan postanowił zgładzić wszystkich ludzi oprócz Noego i jego rodziny. Chciał w ten sposób oczyścić świat z grzechu. Nakazał więc Noemu zbudować arkę z drzewa żywicznego, zrobić w niej przegrody na trzech piętrach i powlec smołą. Arka być długa na trzysta łokci, miała mieć pięćdziesiąt łokci szerokości i mierzyć trzydzieści łokci wysokości. Noe miał zabrać do arki całą swoją rodzinę i po parze z każdego gatunku zwierząt, by nie wyginęły. Bóg zawarł w ten sposób z Noem przymierze. Deszcz padał czterdzieści dni i czterdzieści nocy, a wody podnosiły się na ziemi przez sto pięćdziesiąt dni. Potem wody zaczęły opadać. Arka osiadła w górach Ararat. Noe dwukrotnie wypuszczał z arki gołębicę, by przekonać się, czy wody już opadły. Za drugim razem gołębica przyfrunęła z listkiem z drzewa oliwnego, co oznaczało, że potop minął. Bóg pozwolił Noemu opuścić arkę, a ten zbudował ołtarz i złożył Panu w ofierze całopalnej zwierzęta i ptaki. Pan pobłogosławił Noemu i jego rodzinie oraz nakazał, aby uczynili sobie ziemię poddaną. Ludzie mogli korzystać ze wszystkiego, co dał Pan, nie wolno im było jedynie spożywać mięsa z krwią życia. Bóg obiecał Noemu:

Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem. Będą zatem istniały, jak długo trwać będzie ziemia: siew i żniwo, mróz i upał, lato i zima, dzień i noc. […] Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię.

Znakiem przymierza był łuk (tęcza), który Bóg rozciągnął na obłokach. Noe żył po potopie jeszcze trzysta pięćdziesiąt lat. Zmarł, mając dziewięćset pięćdziesiąt lat.