Informacje podstawowe
Powieść Josepha Conrada (prawdziwe nazwisko: Józef Teodor Konrad Korzeniowski) Lord Jim podzielona jest na czterdzieści pięć rozdziałów. Opowiada o przygodach tytułowego Jima. Nie są one ułożone w porządku chronologicznym. Przedstawia je wszystkowiedzący narrator i dwóch bohaterów. Jednym z nich jest Marlow. O losach Jima dowiadujemy się o nich także z listów. Przed samym tekstem zamieszczone zostały: dedykacja dla przyjaciół autora, państwa G. F. W. Hope; motto z Novalisa:
Jest pewne, że moje przekonanie staje się nieskończenie silniejsze z chwilą, gdy uwierzy w nie inna dusza;
oraz Przedmowa autora, w której Conrad informuje o okolicznościach powstania utworu oraz odnosi się do wypowiedzi krytyków na jego temat (została napisana o wiele później niż Lord Jim, kiedy był on już znany czytelnikom).
Treść utworu
Na początku poznajemy głównego bohatera powieści, przedstawione jest jego pochodzenie i dzieciństwo. Następnie Jim pracuje w różnych miejscowościach nadmorskich, jako akwizytor portowy. Często zmienia miejsce, w którym przebywa, a co za tym idzie, pracę.
Powstrzymuje się przed podawaniem swojego nazwiska. Ciągnie się za nim jakiś mroczny sekret z przeszłości, który sprawia mu przykrość. Nie chce rozmawiać i nie życzy sobie, aby inni ludzie go poznali. Czytelnik dowiaduje się, że Jim skończył szkołę marynarską i zaczął żeglować, o czym od młodości marzył. Po krótkim czasie został oficerem.
Pewnego dnia zaciągnął się jako pierwszy oficer na parowiec Patna. Statek ten przewoził ośmiuset pielgrzymów. Okazuje się, że skrywaną przez Jima tajemnicą jest stracenie przez niego przede wszystkim we własnych oczach żeglarskiego, oficerskiego i człowieczego honoru. Statek w nocy zderzył się z czymś i zaczął tonąć. Uratowała się z niego załoga (kapitan, Jim i dwóch maszynistów), mając świadomość, że szalup ratunkowych i tak nie wystarczy dla wszystkich i pozostawiając pasażerów na pewną śmierć. Jim nie uratował statku, chociaż początkowo próbował. Później jako jedyny zeznawał on w długotrwałym procesie, dotyczącym opuszczenia Patny przez załogę. Jako oficer ponosił za to odpowiedzialność (kapitan uciekł, maszynista nie był w stanie zeznawać z powodu choroby).
Jego sumienie nie pozwalało mu od tej odpowiedzialności się wymawiać, mimo że proponowano mu, aby dla spokoju wszystkich uciekł sprzed sądu i dawano na to nawet fundusze. Dodatkowo okazało się, że Patna wcale nie zatonęła. Utrzymała się na powierzchni i została znaleziona przez inny statek, a następnie bezpiecznie odholowana wraz z pasażerami do portu. Poza tym, że Jim zeznawał przed sądem, opowiadał o zdarzeniach na Patnie Marlowowi. Przynosiło to bohaterowi ulgę, choć cały czas sam nie mógł zrozumieć, dlaczego opuścił – wydawało się – tonący statek. Wyrokiem sądu Jim stracił jedynie dyplom oficerski, jemu jednak wciąż nie dawało spokoju to, co przeżył. Miał nadzieję, że w przyszłości może uda mu się odzyskać zwłaszcza w swoich oczach utracony honor, zacząć swoje życie od nowa. Dzięki wstawiennictwu Marlowa, Jim dostał pracę najpierw u jego przyjaciela, pana Denvera. Następnie wielokrotnie ją zmieniał. Za każdym razem spowodowane było to pojawieniem się w okolicy kogoś z Patny lub chociaż rozmowami wśród ludzi o niej. Wówczas, mimo że Jim był bardzo ceniony pracodawców, po prostu odchodził i przenosił się w inne miejsce.
W końcu Marlowowi udało się go spotkać przypadkiem w Bangkoku. Kiedy ten zobaczył w jakim młodzieniec jest stanie, postanowił mu pomóc. Udał się po poradę, jak to zrobić, do swojego wieloletniego przyjaciela, bogatego kupca Steina. Kupiec prowadził interesy między innymi na Patusanie. Było to odległe, niezwykle rzadko odwiedzane przez białych ludzi państwo, znajdujące się na wyspie. Stein postanowił, że wyśle tam Jima jako swojego przedstawiciela. Zaopatrzył go w stosowne dokumenty, pierścień symbolizujący, że przybywa w jego imieniu i nieszczęśliwy żeglarz wyruszył do miejsca, które miało stać się jego nowym domem.
Jim przybył do Patusanu i od razu stał się więźniem okrutnego wodza, władającego krainą zamieszkałą przez Malajów, Allangi. Ten chciał go zabić, ale bohaterowi udało się uciec. Dotarł do osady Bugisów (byli jedną z grup należącą do plemienia Malajów), którą rządził starzec Doramin (przyjaciel Steina z dawnych lat, Bugisowie sprzeciwiali się Allandze). Mieszkańcy, jako że Jim był biały, przyjęli go nieufnie, jednak kiedy ten pokazał Doraminowi pierścień od Steina, zaopiekowali się nim.
W osadzie Bugisów Jim zaprzyjaźnił się z synem wodza, Dain Warisem. Pomógł także pokonać okrutnego Alangę (dowodził zaplanowanym przez siebie atakiem na jego siedzibę) i w ten sposób oswobodził wszystkich Malajów spod jarzma jego panowania. Dzięki temu stał się sławny i w wysokim stopniu poważany przez miejscową ludność. Nazywała go ona tuanem (czyli Lordem) Jimem. Poza tym, na Patusanie Jim odnalazł miłość swojego życia. Ze wzajemnością zakochał się w miejscowej kobiecie o imieniu Klejnot. Życie i dokonania bohatera na odległej od cywilizacji wyspie pozwalały mu zrehabilitować się w swoich oczach.
Mimo że cały czas pamiętał, co wydarzyło się w przeszłości, miał świadomość, że zrobił również dla innych ludzi coś wielkiego i dobrego. Na Pastusanie Jima odwiedził także Marlow (widział go wówczas po raz ostatni). W na wyspie pojawili się białoskórzy piraci pod dowództwem Browna. Ich atak na osadę, w której akurat nie było Jima, został odparty przez Bugisów. Piraci znaleźli się w pułapce i nie mieli możliwości ucieczki. Bohater spotkał się z nimi i dał im możliwość odejścia w spokoju, pod warunkiem, że opuszczą Patusan i nigdy do niego nie wrócą. Mieszkańcy osady poddali się decyzji tuana, choć chcieli walczyć z piratami. Brown mógł odpłynąć wolno, jednak uknuł on podstęp i odpłynął inną drogą, atakując stacjonującego w dole rzeki Daina. Syn wodza, podobnie jak i inni, zginął. Jim, który poczuł się odpowiedzialny za śmierć Daina, spotkał się z jego ojcem. Zginął z jego rąk.