Szkice węglem - Wawrzon Rzepa

epoka: Pozytywizm

Podstawowe informacje o bohaterze

Wawrzon Rzepa – bohater Szkiców węglem Henryka Sienkiewicza – był mężem Marii, ojcem rocznego synka i chłopem mieszkającym we wsi Barania Głowa. Trudno znaleźć jego korzenie, ponieważ matkę Wawrzona znali wszyscy, natomiast ojca nigdy nie widziano. Pan Skorabiewski był bardzo dobry dla Rzepów, więc chłopki we wsi plotkowały, że oto Wawrzon jest jego nieślubnym synem. Miał trzy morgi ziemi, a że był pracowity, to całkiem nieźle sobie radził.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Henryk Sienkiewicz pisze o nim tak:

 

Rzepa chłopisko był rosły jak topola, tęgi: prawdziwie od topora. […] Rzepa zarobek miał dobry, bo do roboty był dobry. Jak, bywało, plunie w garście, schwyci za topór, a machnie, a stęknie, a uderzy: to aż sosna zadrży, a wiór na pół łokcia się od niej oderwie. W ładowaniu drzewa na fury także był pierwszy.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Kilkakrotnie w tekście narrator podkreśla, że Rzepa był człowiekiem słabego charakteru. Podobnie jak do pracy był pierwszy, tak i do wódki również. Po wypiciu siwuchy stawał się agresywny, bijał żonę i innych chłopów w karczmie. Wawrzon był typowym chłopem polskiej, dziewiętnastowiecznej wsi: nie miał wykształcenia, kompletnie nie znał swoich praw i oczywiście nie umiał z nich korzystać, był naiwny i prymitywny. Dlatego też Rzepa bardzo łatwo dał się wykorzystać cynicznemu Zołzikiewiczowi. W karczmie okazało się, że można go szybko upić. Wawrzon nie zwracał uwagi na to, że ani wójt Burak, ani ławnik Gomuła nie pili takiej ilości alkoholu, jak on. Nie spostrzegł też wymiany porozumiewawczych min między ławnikiem a wójtem. Naiwnie wierzył w ich szczerość i uczciwość. Nie przeszło mu nawet przez myśl, iż ktoś może chcieć go wykorzystać. Kiedy rano wytrzeźwiał, przeraził się. Zrozpaczony poszedł do domu i opowiedział wszystko żonie. I na tym jego aktywność się skończyła. Wawrzon Rzepa z rozpaczy zaczął pić i wygrażać, że zabije całą rodzinę i chałupę spali, a do wojska nie pójdzie. Był jeszcze tylko z Marią w sądzie gminnym, ale nie potrafił się obronić. Od tego momentu Maria Rzepowa staje się stroną aktywną. To ona szuka rozpaczliwie pomocy, przechodzi swoją drogę krzyżową, podczas gdy Rzepa siedzi w domu i pije. Najprawdopodobniej reakcja ta jest spowodowana bezradnością chłopa, który nie ma pojęcia, że dokument, który podpisał, nie ma żadnej mocy prawnej. Wawrzon posiadał ziemię, był gospodarzem, miał żonę i syna, a poza tym nie był w wieku poborowym, dlatego też nie mógł zostać wcielony do wojska. Wawrzon nie docenia poświęcenia żony, nie rozumie, że wszystko, co zrobiła, było spowodowane myślą o dobru jego i dziecka. Kierowany prymitywnymi pobudkami, zabija Marię, ponieważ jedyne, co odczuwa, to złość za zdradę. Na dodatek mord ten pokazany został bardzo brutalnie: Wawrzon morduje żonę, bijąc ją siekierą. Potem w gniewie podpala dworskie zabudowania. Działa pod wpływem emocji, mieszaniny rozpaczy i gniewu, nie uświadamiając sobie, że unieszczęśliwia siebie na zawsze, a dziecko pozbawia matki. Chyba bardzo trudno ocenić postępowanie Wawrzona Rzepy. Nie jest on z gruntu człowiekiem złym. To warunki, w jakich żyje, sprawiają, że staje się mordercą. Gdyby Rzepa znał swoje prawa, nie zostałby wykorzystany przez Zołzikiewicza.