Następny do raju - Informacje wstępne

Geneza utworu

Przedstawienie życie robotników w socrealizmie

Socrealizm to oficjalna doktryna władz socjalistycznych na temat tego, jak wyglądać miała sztuka (w tym literatura). W Polsce obowiązywał on w latach 1949–1956. Miał stanowić narzędzie propagandy socjalistycznej. Jednym z głównych założeń socrealizmu w literaturze było przedstawianie życia i pracy robotników zgodnie z ideami komunistycznymi, to znaczy w sposób pozytywny. Robotnicy pojawiający się w utworach z kręgu literatury socrealistycznej są ludźmi szczęśliwymi, zadowolonymi ze swojej pracy. Ich życie jest dla nich idealne dzięki ustrojowi państwowemu.

 

Stosunek Hłaski do socrealizmu

Hłasko w swoich utworach demaskuje socrealizm. Zestawia ze sobą przedstawienie robotniczego życia przez oficjalną propagandę, jakie on sam widział, z tym jakie jest ono naprawdę. Robi to w sposób bezpardonowy – brutalny i realistyczny.

 

Czas i miejsce powstania utworu

Hłasko od 1953 roku podróżował po Europie Zachodniej. W 1957 roku drukował w odcinkach w tygodniku „Panorama” powieść Głupcy wierzą w poranek. Pisał utwór na bieżąco, w czasie jego ukazywania się. Następnie, w 1958 roku powieść została wydana w Paryżu pod tytułem Następny do raju w jednym tomie wraz z innym utworem powieściowym (Cmentarze). Utwór Hłaski jest powieścią podzieloną na piętnaście części. Każdą z nich można czytać jako osobne opowiadanie. Ostatnia nosi taki sam tytuł jak całość. W dalszej części niniejszego opracowania omówiony jest wyłącznie ostatni rozdział-opowiadanie.

 

Znaczenie tytułu

Raj oznaczać ma, zgodnie z doktryną socrealistyczną, miejsce życia i pracy robotników. Hłasko, demaskując taką wizję w utworze nadaje temu określeniu zupełnie inny, odwrotny sens. Raj rzeczywiście jest miejscem życia robotników, ale jest to „raj” w sensie ironicznym. Przebywają w nim ludzie nienawidzący się, borykający z ciągłymi problemami, niemający szans na lepszą egzystencję. Wizję socrealistycznego, idealnego świata podsumowuje wypowiedź jednego z bohaterów utworu:

 

Każda ziemia, choćby najgorsza, jest prawdą; a każdy raj, choćby najlepszy, jest, mimo wszystko, kłamstwem.

 

Poza tym „raj” pojawia się w rozdziale-opowiadaniu także w dwóch innych znaczeniach. Jedno ma charakter gorzkiego żartu – kierowca wiozący aresztowanego przez milicjantów bohatera mówi, że za odpowiednią opłatą może go zawieść nawet do raju (można więc uznać, że raj to tu więzienie). Drugie pojawia się, kiedy jedna z postaci na końcu utworu odchodzi z miejsca, w którym żyje. Zapytana, dokąd zamierza się udać, odpowiada między innymi, że idzie szukać kolejnych ludzi, którzy szukają raju (czyli kolejnych naiwnych robotników, którzy uwierzyli w propagandę socjalistyczną).

Bartosz Charachajczuk
Następny do raju