Wesele - Poeta

Podstawowe informacje o bohaterze

Pierwowzorem do skonstruowania tej postaci, bohatera Wesela Wyspiańskiego, stał się najwybitniejszy poeta młodopolski, Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Świadczy o tym nie tylko opinia Tadeusza Boya-Żeleńskiego, ale też słowa Nosa skierowane do Poety:

Znam, znam: evviva l'arte / życie nasze nic niewarte.

Zdanie to oczywiście pochodzi ze znanego wiersza Tetmajera Evviva l'arte. Prywatnie Tetmajer był bratem przyrodnim Włodzimierza (Gospodarz) i znajomym Stanisława Wyspiańskiego, z którym chodził do krakowskiego gimnazjum św. Anny. Kazimierz Przerwa-Tetmajer był autorem przede wszystkim wierszy dekadenckich, ale też miłosno-erotycznych. Fascynował się folklorem góralskim i Tatrami. Znany był z licznych podróży po Europie i Polsce.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Wesele nie mówi o wyglądzie Poety. Jednak obrazy przedstawiające Tetmajera pokazują go jako przystojnego mężczyznę. Zresztą Tetmajer słynął z licznych romansów, podobał się kobietom, był charyzmatyczny.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Kazimierz Przerwa-Tetmajer był przede wszystkim dekadentem. Dekadentyzm uważa się dziś za typową chorobę końca XIX wieku, która objawiała się poczuciem wewnętrznego smutku, nihilizmem, cierpieniem, bólem istnienia. Dekadenci mieli zwyczaj negowania wszelkich wartości i uciekania w chwilowe przyjemności życiowe. Dlatego też Tetmajer pokazany tu został najpierw jako bawidamek, ktoś, kto miłość traktuje lekko i z przymrużeniem oka. Dowodzi tego jego rozmowa z Maryną. Poeta chce rozbudzić w wiejskiej dziewczynie uczucia, flirtuje z nią, zaznaczając jednocześnie, że nie skończy się to w kościele, bo wtedy:

Byłby to już Amor w klatce.

Na dodatek dość bezczelnie dodaje, że tak rozumiana miłość jest po prostu „sztuką dla sztuki”, a więc jako poeta szuka natchnienia, które ma być efektem chwilowej przyjemności. Maryna oczywiście jest na tyle przytomna, aby nie wierzyć Poecie, który traktuje ją z góry i całkiem niepoważnie. Poeta stara się również zaciekawić swoją osobą Rachelę. Jest to kobieta tajemnicza, intrygująca, a na dodatek wykształcona i taka, która mogłaby stać się jego muzą. Jednak tu Rachela traktuje go bardziej „z góry”, flirtuje z nim, ale nie pozostawia mu żadnych złudzeń. Razem z Rachelą, chyba bardziej z nudów niż z potrzeby, wpada na pomysł sprowadzenia zjaw na wesele. Oprócz natury kobieciarza podkreślona została tu niechęć do jakichkolwiek działań, wewnętrzna niemoc i apatia. Kazimierz Przerwa-Tetmajer był autorem dramatu Zawisza Czarny. Dlatego też w akcie II właśnie jemu pojawia się rycerz. Poeta ma marzenia o wielkich czynach, chce działać, ale jest do tego kompletnie niezdolny. Świadczy o tym podniesiona przez Zawiszę przyłbica, w której Poeta widzi pustkę, nicość. Dość wyraźnie pokazana jest także niechęć Poety do chłopów. Wydaje się, że nimi gardzi, nie uznaje ich za partnerów, trzyma się z boku, nie bierze udziału w zabawie. Widoczne jest to m.in. w scenie rozmowy z Panem Młodym. Poeta chce czegoś nieprzeciętnego, wzniosłego, a Pan Młody chwali proste życie wiejskie, realizm. Jako jedyny z gości wchodzi w bezpośredni konflikt z Czepcem, któremu w scenie osiemnastej aktu II rzuca zdawkowo:

No pewnie, my do Sasa, wy do lasa.

 

Do połączenia sił z chłopstwem podchodzi negatywnie. Dlatego też chłopi stronią od niego i nie darzą go sympatią. Zresztą Czepiec już na początku śmieje się z Poety, drwi z jego sposobu życia. Poeta bowiem próbuje pokazać siebie jako wolnego ptaka, podróżnika. Pokazanie w taki sposób Poety służyło Wyspiańskiemu przede wszystkim do obnażenia pewnego sposobu życia, dekadentyzmu, który uważał za zupełnie niepotrzebny i szkodliwy.