Nie-Boska komedia - Problematyka utworu

epoka: Romantyzm

Dramat rodzinny

Dzieło dzieli się tradycyjnie na dwa ogniwa. Pierwsze dwie części opisują życie prywatne bohatera i nazywa się je dramatem rodzinnym Henryka. Poeta przedstawia tu postać skrajnego romantycznego indywidualisty i egocentryka – Męża. Poślubia on prostą, ale do szaleństwa w nim zakochaną dziewczynę. Szybko razi go jednak przyziemność małżeńskiego żywota, a zwłaszcza prozaiczność codziennych, rodzinnych obowiązków. Rojący niespełnione ambicje poetyckie Henryk postrzega małżeństwo jako degradację, zniżenie się do niższej, prymitywnej rzeczywistości. Poszukuje zatem wzniosłości, jaka mogłaby nadać jego życiu sens. Kuszony przez zjawy, rzuca się w pogoń za Dziewicą – wyobrażeniem romantycznej miłości i poezji. To, że Henryk nie pojawia się na chrzcinach swojego syna, prowadzi do dramatycznych rozstrzygnięć. Jego żona popada w obłęd, a syn zostaje naznaczony tragicznym losem – będzie poetą, ale jego żywot stanie się nieszczęśliwy i krótki. Porzucenie żony i syna przez uwiedzionego romantycznymi majakami Henryka pociąga za sobą rozpad więzów rodzinnych i decyduje o jego klęsce. Kiedy bohater orientuje się, że tropi jedynie widziadła i chce powrócić do żony, okazuje się, że jest już na to za późno. Znajduje się ona w domu dla obłąkanych, a jego syn ślepnie. To surowa kara za zaniechanie powinności głowy rodziny.

 

Kwestia poezji romantycznej i losu poety

Bardzo wiele miejsca poświęca Krasiński w Nie-Boskiej... roli poezji romantycznej i losom poety. Sam hrabia Henryk mieni się być wielkim poetą, odczuwa metafizyczne, wzniosłe dążenia. Nie posiada jednak talentu poetyckiego. W przeciwieństwie do niego, ów talent ma natomiast jego syn – Orcio. Poezja zostaje w dramacie przedstawiona jako siła niszcząca, destrukcyjna, prowadząca do tragicznych rozstrzygnięć i zatracenia bohaterów. Ceną, jaką płaci za ów dar Orcio, jest jego ślepota, choroba nerwowa oraz przedwczesna śmierć. Henryka poezja romantyczna odwodzi od rodzinnych obowiązków i decyduje o jego dramatycznych losach. U progu klęski obrońców dawnego ładu, w Okopach św. Trójcy, Henryk rzuca się w przepaść ze słowami

Poezjo! Bądź mi przeklęta!

To poezja, zdaniem bohatera, jest winna jego upadku. Ukształtowała w nim wrażliwość, indywidualizm romantyczny, a ostatecznie okazała się fałszywą. Znamienna jest scena dramatu, gdy Henryk rusza w pogoń za Dziewicą – symbolem idealnej poezji. Gdy wreszcie udaje się mu do niej zbliżyć, okazuje się, że ma ona twarz trupa. Poezja okazuje się ułudą, majakiem. Charakterystyczna jest również w odniesieniu do poezji kwestia moralności. Bohater bez skrupułów porzuca żonę i nie udaje się na chrzciny dziecka, tłumacząc się koniecznością podjęcia działań wyższego rzędu. Poezja zabija zatem moralność. Po raz pierwszy w romantyzmie poezja – dotąd postrzegana wyłącznie jako siła kreująca i esencja świata – została przedstawiona jako coś, co może prowadzić do wykolejenia bohatera. Wyjątkowe posłannictwo poety, jego odmienność od innych nie przynoszą mu u Krasińskiego splendorów, ale decydują o jego klęsce. Także Maria – prosta dziewczyna, będąca żoną Henryka odnajduje w sobie pierwiastki poetyckie. Ją prowadzi to jednak do szaleństwa i skutkuje pobytem w domu dla obłąkanych, a w konsekwencji i śmiercią.

 

Wizja rewolucji i walki klas w ujęciu Krasińskiego

Opis rewolucji w Nie-Boskiej... jest odzwierciedleniem poglądów Krasińskiego na temat walki klas i powstań tłumów pragnących zburzyć istniejący porządek. W dziele odnajdziemy echa rewolucji francuskiej oraz wydarzeń, jakie miały miejsce w Polsce w latach 1830-1831. Sam, będąc arystokratą, Krasiński zauważał odwieczną walkę klas, niemożność pogodzenia wieloletnich różnic dzielących poszczególne stany. Typowe, związane z feudalizmem konflikty społeczne zna poeta doskonale z własnych doświadczeń. Także w Polsce coraz bardziej otwarcie narastają napięcia na linii chłopi-szlachta. Mimo tej świadomości, rewolucja nie jest przez poetę postrzegana jako właściwa droga. Traktuje on w dramacie ów zryw tłumów jako wystąpienie przeciwko boskiemu ładowi i porządkowi świata. Tym samym rewolucja ta ma charakter nie-Boski, albowiem występuje przeciw Jego prawom i zasadom. Rewolucja w Nie-Boskiej jest siłą wszechogarniającą; zniszczenie, które będzie jej skutkiem, będzie totalne. Wystąpienie mas skierowane jest nie tylko przeciw arystokracji, ale także wiążącym się z nią wartościom – kulturze, sztuce, religii. Stąd nowy świat, jaki ma powstać na gruzach rewolucji w opozycji do tych elementarnych wartości, będzie w swej istocie barbarzyński. Rewolucja w Nie-Boskiej... ma charakter antyfeudalny (zrównanie klas społecznych), ale i antykapitalistyczny (stąd po stronie arystokratów znajdują się też bankierzy).

 

Charakterystyka obozu rewolucjonistów

W IV części dramatu scharakteryzowany i skonkretyzowany zostaje tłum rewolucjonistów. Okazują się oni ludźmi spragnionymi walki, nie mogącymi się wręcz doczekać przelewu krwi jako zadośćuczynienia za wielowiekową niesprawiedliwość społeczną. Zbiorowisko rewolucjonistów składa się z chłopów, lokajów, służących, pracowników fabryk. Złożoność owego tłumu, jego rozmaitych intencji, daje wynaturzony obraz zwolenników rewolucji. Największe zainteresowanie Henryka wzbudzają zwłaszcza znajdujący się w obozie Żydzi-Przechrzci. Zamiary tych ostatnich już zupełnie nie idą w parze z roszczeniami pozostałych rewolucjonistów. W istocie Żydzi owi pragną bowiem jedynie celów doraźnych – chcą obalić chrześcijaństwo, a w jego miejsce wprowadzić własny kult. Także wynajęty przywódca militarny rewolucji – generał Bianchetti okazuje się w istocie gardzić zrywem mas, a dąży tylko do zyskania sławy i możliwości wykazania swojego taktycznego geniuszu. Wędrujący po obozie Henryk stwierdza wreszcie z goryczą, że rewolucja nie przyniesie ze sobą niczego nowego. Mówi

Widziałem wszystkie zbrodnie świata, ubrane w szaty świeże.

Na gruzach rewolucji powstanie nowy porządek, ale i on prędzej czy później prowadzić będzie do podziałów społecznych. Przywódca rewolucji – Pankracy ślepo ufa rewolucji, rozumie ją jako konieczność dziejową. Pragnie wolności, równości, spokoju, ładu. Sądzi, że da się to osiągnąć przez degradację obowiązujących wartości. W konfrontacji z Henrykiem dostrzega jego wielkości, ale mimo to deprecjonuje bliską mu postawę ideową. Pankracy zdaje się nie zauważać zagrożenia, jakie pociąga za sobą rewolucja. Nie wie, że intencje tłumu są diametralnie różne od jego własnych. W obozie rewolucjonistów sportretowana zostaje jeszcze jedna postać, która decyduje o negatywnej ocenie powstańczego tłumu. To samozwańczy, fanatyczny kapłan, Leonard. Podczas pobytu wśród rewolucjonistów Henryk obserwuje sprawowany przez niego orgiastyczny obrzęd, stylizowany na sabat czarownic. Taki obraz nadaje wizji rewolucji w dziele Krasińskiego jeszcze jedną cechę – staje się ona szatańska, diabelska (a zatem znów „nie-Boska”).

 

Charakterystyka obozu arystokratów

Obóz arystokratów, któremu przewodzi hrabia Henryk, jest przedstawiony negatywnie. To grupa ludzi zdegenerowanych, reprezentujących przebrzmiałe wartości. W istocie okazują się oni być osobami tchórzliwymi, niezdolnymi do walki, oportunistami. Są zdolni do wszystkiego, byle tylko móc zapewnić sobie bezpieczeństwo – skłonni są do zawarcia ugody, daleko idących ustępstw, a nawet do upokorzeń, byle tylko nie doszło do przelewu krwi. Henryk sądzi, że to arystokracja jest gwarantem najważniejszych ludzkich wartości. To jej zadaniem powinna być, w jego ocenie, obrona wiary katolickiej, dawnych tradycji i przywilejów, podstawowych reguł życia społecznego. Pragnie za wszelką cenę ocalić i zachować istniejący dotychczas porządek świata. Jednak i on wie, że arystokracja staje się warstwą społeczną niezdolną do sprawowania rządów, a zanadto przedkładającą prywatę nad obowiązki patriotyczne i państwowe. Na tle pozostałych arystokratów Henryk okazuje się być postacią honorową, godną, wzniosłą. W pewnym momencie oskarża nawet przedstawicieli swojej klasy społecznej, ponawiając (świadomie bądź bezwiednie) zarzuty, które usłyszał wcześniej, w odniesieniu do arystokracji, od Pankracego. Tym samym Krasiński podkreśla ich prawdziwość – skoro są formułowane przez przywódców obu obozów, muszą mieć one faktycznie uzasadnienie.

 

Historia i historiozofia

Krasiński rozwija w dramacie swoistą historiozofię – filozofię historii. Bohaterowie dzieła to przedstawiciele dwóch różnych klas społecznych w ważnym dla nich momencie dziejowym. Oto następuje bowiem konieczność starcia zbrojnego arystokracji i rewolucjonistów. Ma to prowadzić do zadośćuczynienia za wielowiekową niesprawiedliwość społeczną. Krasiński opisuje świat znajdujący się w stanie rozkładu. Ma to swoje źródło w upadającym, dotąd obowiązującym, porządku feudalnym. Konfrontacji klas towarzyszy ingerencja Opatrzności (tego typu przekonanie nazywamy prowidencjonalizmem). W historiozofii Krasińskiego tkwi głębokie przeświadczenie, że rozwój świata wyznaczany jest przez rozlew krwi oraz budowanie nowych struktur społecznych (bynajmniej nie lepszych) w miejsce istniejących. W Nie-Boskiej komedii poeta nie przyznaje w gruncie rzeczy racji żadnej z portretowanych klas. Obie warstwy społeczne (arystokracja i rewolucjoniści) zostają skrytykowane. Dramat jest wykładem pesymistycznej filozofii dziejów Krasińskiego. Jego zdaniem ludzkość zmierza na skraj zagłady, a kolejne wydarzenia historyczne znamionują jedynie kolejne troski i zagrożenia.

 

Wypaczony portret romantycznego indywidualisty – hrabia Henryk

Postać hrabiego Henryka z Nie-Boskiej komedii Krasińskiego stanowi wynaturzony, zniekształcony portret typowego romantycznego bohatera. Wyraźnie akcentowane są typowo romantyczne cechy charakteru Męża – wygórowana ambicja, indywidualizm, chęć zyskania wielkiej sławy za wszelką cenę, wzniosłość, pogarda wyrażana przyziemnym ludzkim czynnościom i obowiązkom, chęć tworzenia wspaniałej poezji. Henrykowi bliski jest też typowo romantyczny konflikt ze światem, nie potrafi on się przystosować do obowiązujących norm, obowiązków. Niemal wszystkie owe wyznaczniki jego osobowości okazują się być w swej istocie wartościami negatywnymi i prowadzić do klęski poczynań Henryka. Bohaterowi nie udaje się przez romantyczne rojenia i aspiracje stworzyć udanej rodziny, a jego udział w życiu społecznym również przynosi rozczarowanie i niepowodzenie. Wygórowana ambicja Henryka decyduje o niepowodzeniu jego działań w perspektywie rodzinnej i społecznej. W obliczu dramatu rodzinnego Henryka, ukazuje się mu Anioł Stróż, wskazując drogę do zbawienia dla wybujałych romantycznych indywidualistów, takich jak on. Ma nią być obdarzenie miłością „biednych bliźnich” w duchu Ewangelii. Hrabia nie podąża za tym wezwaniem, co nadaje jego postawie wzniosłości. W części III i IV dramatu egocentryzm i wysokie aspiracje nie pozwalają bohaterowi nawet brać pod uwagę możliwości zawarcia ugody z rewolucjonistami. Mimo że hrabia sprawdza się w roli przywódcy, nie jest w stanie obronić istniejącego porządku. Ginie, rzucając się w przepaść, kiedy klęska arystokratów jest już przesądzona.

 

Metafizyka i cudowność kontra realizm

W Nie-Boskiej... spotkać można zarówno sceny cechujące się prostotą, realizmem, jak i takie, w których pojawiają się zjawiska czy istoty ponadnaturalne. Takie będą zjawy, jakie przedstawiać się będą Henrykowi, odwodząc go od rodzinnych obowiązków. Świat ducha, metafizyka okazuje się w dramacie ułudą, majaczeniem, snem. Pogrążanie się bohatera w ową niedającą się wyjaśnić rozumem rzeczywistość skutkuje ostateczną klęską bohatera. Tym samym Krasiński rewiduje tutaj typowe mity romantyczne. Cudowność nie okazuje się czymś pozytywnym, otwierającym nowe pokłady wrażliwości. Zamiast tego przynosi jedynie zniszczenie istniejących więzi (dramat rodzinny Henryka). Także końcowa wizja triumfującego Chrystusa ma wymiar destrukcyjny – porażony nią Pankracy pada martwy. Obok tych ponadnaturalnych zjawisk występują w utworze elementy, które są jak najbardziej realistyczne. Tak opisuje się np. w Nie-Boskiej... przygotowania do chrzcin Orcia i samą uroczystość (zachowanie gości). Metafizyka wiąże się też w dziele z moralnością. Życie hrabiego Henryka okazuje się być rozgrywką pomiędzy siłami dobra (Anioł Stróż) i zła (zjawy – np. Dziewica, Sława) o jego duszę. Tym samym każda decyzja człowieka pociąga tu za sobą dalekosiężne konsekwencje dla dalszych losów jego samego, losów jego bliskich i związanych z nim osób oraz całego świata.

 

Wieloznaczność zakończenia

Zakończenie dramatu jest niejednoznaczne. Oto triumfującej rewolucji przeciwstawiona zostaje wizja Chrystusa-Mściciela. Rażony ową wizją Pankracy ginie. Jego ostatnie słowa brzmią

Galilaee, vicisti! (Galilejczyku zwyciężyłeś!)

Wypowiedź taka zdaje się być świadectwem oddania Chrystusowi należnej mu chwały, ukorzenie się przed Nim. Przywódca rewolucji ginie, a jego pragnienie, by budować w oparciu o zniszczenie i destrukcję nowy porządek świata – nie znajduje swojej realizacji. Pankracy (imię znaczące, z greckiego oznacza ono Wszechwładny), kreując świat bez Boga i burząc ustalone Jego ręką odwieczne zasady świata, zostaje skonfrontowany ze Stwórcą. Ponosi surową karę za swe zuchwalstwo i ginie. Tylko Bóg okazuje się zatem być zdolny do zmieniania biegu dziejów i decydowania o losach świata, a nie człowiek. Zakończenie Nie-Boskiej można interpretować dwojako. Ingerencja Chrystusa zwiastować może odrodzenie chrześcijańskich wartości, nową epokę, w której nie będzie już miejsca na zło i zniszczenie. Z drugiej strony jednak może to być początek końca świata. Bóg nie mogąc już znieść nieprawości człowieka, decyduje się na zamknięcie biegu historii i ostateczne rozwiązanie dziejów ludzkości. Krasiński nic tu nie dopowiada. Właściwe odczytanie i ocena zakończenia dramatu należy zatem do czytelnika.